W marcu okazało się, że pracownicy tymczasowi są pierwszymi ofiarami reorganizacji. Jednak ze względu na charakter kryzysu wywołanego koronawirusem, oni również szybko znajdują pracę.
Wielu pracowników tymczasowych, którzy stali się bezrobotni na początku kryzysu, ponownie znalazło pracę w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Stowarzyszenie branżowe ABU zauważa, że. "Liczba godzin przepracowanych przez pracowników tymczasowych rośnie. Możemy nawet ostrożnie mówić o krzywej V", mówi dyrektor Jurriën Koops. Według ekspertów ds. pracy, pracownicy agencyjni są zazwyczaj dobrym wskaźnikiem na rynku pracy, ponieważ są oni pierwszymi, którzy zostaną ponownie zatrudnieni, gdy gospodarka się poprawi.
Że Branża kadrowa pokazuje również najnowsze kwartalne dane z Randstad, największa agencja zatrudnienia w naszym kraju. "Spośród 18 000 pracowników tymczasowych, którzy stali się bezrobotni w Holandii z powodu pandemii koronawirusa, ponad 14 000 już wróciło do pracy", mówi z dumą Jacques van den Broek.
Według Van den Broeka ma to wszystko związek z naturą kryzysu koronowego. Inne niż W czasie poprzedniego kryzysu istnieje obecnie sporo sektorów, które nadal radzą sobie dobrze lub nawet bardzo dobrze. Wymienia on opiekę zdrowotną, inżynierię, ICT, handel detaliczny i żywność. Do tego dochodzi gwałtowny wzrost w logistyce. koniec tego w okolicach świąt. Jest tam praca, a to daje możliwości, mówi dyrektor zarządzający.
Szybkie przełączanie
Nazywa to "łowieniem tam, gdzie są ryby". To, że branża rekrutacyjna znajduje się w środku kryzys wydaje się wracać do normy, co zaskakuje ekspertów rynku pracy. Zwykle branża zatrudnienia ożywia się tylko wtedy, gdy pojawiają się oznaki, że cała gospodarka poprawa. Rob Witjes, szef działu informacji o rynku pracy w agencji świadczeń UWV, może to jednak nieco wyjaśnić. "Agencje pracy tymczasowej są elastyczne i dlatego mogą szybko przestawić się na sektory, w których praca ma głównie charakter tymczasowy, co jest dla nich bardzo przydatne".
Oczekuje, że będzie wciąż wymaga trochę pracy nadejdzie. "Pracownicy tymczasowi mogą być wykorzystywani do tymczasowego przejmowania zadań osób, które muszą zostać poddane kwarantannie lub czekać w domu na wyniki testu na koronawirusa".
Fakt, że branża doradztwa personalnego odradza się tak szybko, stanowi przerwę w trendzie, jeśli spojrzeć na przebieg klasycznego kryzysu gospodarczego, takiego jak kryzys kredytowy w 2009 r. i kryzys euro w 2011 r., mówi Ton Wilthagen, profesor z Uniwersytetu w Cannes. rynek pracy. "Następnie wydarzenia w branża kadrowa dobry wskaźnik rozwoju sytuacji na pozostałej części rynku pracy. Jeśli w branży kadrowej działo się dobrze, reszta rynku pracy podążała za tym w naturalny sposób. Teraz jest inaczej, ponieważ kryzys został wywołany przez ostra interwencja rządu w niektórych sektorach" - powiedział profesor.
Miejsca pracy w dłuższej perspektywie
Ożywienie w sektorze usług personalnych nie oznacza od razu, że cały rynek pracy będzie wkrótce w lepszej kondycji, mówi Rob Witjes. "Tym razem nie wygląda na to, że praca tymczasowa, która jest teraz dostępna, doprowadzi do miejsca pracy dla w dłuższej perspektywie. Obecnie są to głównie tymczasowe miejsca pracy, na przykład osoby badające źródła i kontakty - gdy pojawi się szczepionka - znikną". Ponadto Witjes obawia się, że jeśli środki koronawirusa zostaną przedłużone lub zaostrzone, więcej sektorów będzie miało kłopoty, co z kolei wpłynie na sektor zatrudnienia.
Wilthagen: "Rozwój sytuacji w innych krajach również odegra tu pewną rolę. Na przykład branża technologiczna ma się teraz dobrze, ale jeśli nie będzie już mogła importować lub eksportować części, ponieważ inne kraje wrócą do gry. blokada to z kolei wpływa również na zatrudnienie".
Randstad pozostaje również ostrożny w swoich prognozach na następny kwartał. "Sektory takie jak hotelarstwo, gastronomia i lotnictwo, które ucierpiały podczas pierwszej fali, będą nadal dotknięte" - powiedział Van den Broek. Jest on jednak pozytywnie nastawiony do szans na pomoc osobom, które pracowały na przykład w okolicach Schiphol, w znalezieniu innej pracy. "Myślę, że mamy od 70 do 80 procent. pracowników proszę być w stanie pomóc".
Źródło: środa, 21 października 2020 r.